Zmiana patrona ulicy Ciszewskiego

Biogram z informacją o J. F. Ciszewskim

Ulica Ciszewskiego znajduje się na Ursynowie od lat 70. XX wieku. Do 19 września 2017 upamiętniała Józefa Feliksa Ciszewskiego – inżyniera, publicystę, członka Polskiej Partii Komunistycznej i komunistycznej Partii Związku Radzieckiego.

Nazwa została zdekomunizowana 19 września 2017, kiedy nowym patronem został komentator i dziennikarz Jan Ciszewski. Odpowiednią uchwałę podjęto 31 sierpnia.

Krótki zarys

Zobacz więcej w artykule: Dekomunizacja ulic.

W III Rzeczypospolitej (po 1989) pojawiły się głosy o potrzebie zmiany wielu ulic w związku z procesem dekomunizacji ulic Warszawy. W 2016 Sejm przyjął uchwałę regulującą kwestię dekomunizacji. We wrześniu 2016 weszła w życie ustawa podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę. Samorządy mają obowiązek uporządkować nazewnictwo do września 2017.

Proponowane zmiany

• Zespół Nazewnictwa Miejskiego zaproponował Stanisława Szenica jako nowego patrona. Szenic był polskim prawnikiem, varsavianistą, autorem wielu publikacji dotyczących m.in Polski i Warszawy.
• Jako patrona zaproponowano dziennikarza i komentatora sportowego Jana Ciszewskiego.
• W kwietniu 2016 Inicjatywa Mieszkańców Ursynowa zaproponowała, by zastąpić patrona ulicy Józefem Ciszewskim (noszącego takie same imię i nazwisko jak ówczesny patron) – sportowcem, piłkarzem m.in. stołecznej Legii. Swoją propozycję argumentowano m.in. kosztami wprowadzenia zmiany, które byłyby niskie w związku z brakiem potrzeby wymiany tabliczek adresowych, dowodów osobistych, paszportów, itp.

Reakcje

Radny Ursynowa Paweł Lenarczyk z Otwartego Ursynowa (dawniej także Nasz Ursynów) opowiedział się przeciwko dekomunizacji ul. Ciszewskiego oraz ul. Związku Walki Młodych (ZWM):

Bez względu na to, kim byli powyżsi „nowi” patroni ulic (Kazimierz Moczarski – prawdopodobny patron dla ul. ZWM – i Stanisław Szenic, przyp.red.), uważam, że nazwy ul. ZWM i Ciszewskiego powinny zostać niezmienione. I nie chodzi tu o spory ideologiczne, tylko argumenty czysto praktyczne. Nawet jeżeli dowody będą wymieniane za darmo, to nikt spółdzielcom nie zwróci za wymianę szyldów na blokach, pieczątek itd. Nawet nie wspomnę o czasie, jaki mieszkańcy tych ulic będą musieliby spędzić, aby poinformować różne instytucje o tej zmianie.